mar 06 2006

Zgnitozielony to kolor nadziejii.


Komentarze: 2

Weekend spędzony z kobietą w średniowieczu i św. Bernardem z Clairvaux nie pozwoliły na chwilę odpoczynku. Nie usprawiedliwia mnie to od nie napisania jakiejś przynajmniej odrobinkę inteligentnej (przynajmniej nie nie logicznej) notki z chociażby najmniejszym przekazem, najlepiej pozytywnym.

Dziś w autobusie, po rozwiązaniu sudoku zamieszczonego w bezpłatej gazecie, którą dostałam rano czekając na tramwaj, doznałam pewnej illuminacji. Olśnienie to było jednym zdaniem, nie mającym żadnego kontekstu, o zabarwieniu turpistyczno- naturalistycznym jednakże mającym także pozytywne przesłanie. Mianowicie : Zgnitozielony to kolor nadziejii.

 

chrupek : :
07 marca 2006, 14:23
Dzięki za radę :)Co do zgnitka to rzeczywiście pierwsze skojarzenie nie jest pozytywne, ale zgnitozielony to też odcień zieleni, tej króra z nadzieją jest kojarzona. Ta sprzeczność (?) jest w ty zdaniu najciekawsza. Pozdrawiam :)
07 marca 2006, 11:58
nie musisz się ciągle przejmować jak odbierane są Twoje notki, bądź sobą i pisz tak jak masz ochotę w danej chwili.
Z tym zgnitkiem to nie kojarzy mi sie z nadzieją, raczej z jej brakiem. Pozdrowionka :)

Dodaj komentarz