Najnowsze wpisy, strona 2


lip 18 2007 rekolekcje
Komentarze: 0
Rekolekcje były oazowe, stopień 2. O tym, że tam pojadę dowiedziałam się na 6 dni przed wyjazdem. To był dla mnie niesamowity czas. To był mój animatorski debiut na rekolekcjach. Bardzo udany (moim skromnym zdaniem) debiut. Duch Święty zatroszczył się o mnie i dostałam grupę która 1,5 godzinne spotkania robiła w 10 minut. Dziewczyny były naprawdę niesamowite. Jeżeli chodzi o resztę animatorów to kiedy byliśmy razem uczestnicy nie byli nam potrzebni, świetnie się dogadywaliśmy i bawiliśmy (chyba nawet lepiej niż uczestnicy). Bardzo cieszę się z tego wyjazdu. To był dowód na to, że Bóg jednak o mnie nie zapomniał.
lip 18 2007 Bez tytułu
Komentarze: 0
Jednym słowem ojej. Co tu się stało jak mnie nie było. A gdzie byłam? Na gwałt potrzebowano animatorów i pojechałam na rekolekcje. Jak wyjdę z szoku to napiszę parę ciekawych historii.
chrupek : : ojej  
cze 18 2007 Bez tytułu
Komentarze: 0
zapomniałam dodać że moja łacinniczka udowodniła mi że nie mam motorka w pewnej kluczowej części ciała, w związku z czym wrzesień wita mnie z otwartymi ramionami. I może stąd ten podły nastrój od kilku dni. Zaczynam się uczyć do ostatniego egzaminu. Tu wrzesień nie wchodzi w grę.
chrupek : :
cze 18 2007 Bez tytułu
Komentarze: 0
jutro mam rozmowę w sprawie pracy, gdzieś w pobliżu, nic wyjątkowego. Może wreszcie przestanę czuć się tak cholernie sama.
chrupek : :
cze 06 2007 kino z bratem
Komentarze: 1
wczorajszy dzień był dla mnie totalną niespodzianką. Nie wiem co się stało, ale mój osobisty brat zaprosił mnie do kina. Jego partnerka wybrała wieczór u koleżanki, a on ni z gruszki ni z piertruszki zaprosził siostrę na film. Razem sprawdziliśmy repertuar, wybraliśmy thriller "Plaga". Co prawda żadne z nas nie spodziewało się że będzie tak strasznie. Przez pól filmu trzymałam brata pod rękę a on też miał gęsią skórkę. Troszkę mnie to zdziwiło bo to nie jest człowiek strachliwy. Wypad na prawdę udany. Lubię spędzać czas z moim bratem, pomimo różnicy wieku( osiem lat to kapkę dużo) wiemy o sobie nawzajem że możemy sobie zaufać w 100%. Cieszę się z każdego wspólnie spędzonego czasu, ale mam świadomośc tego że dobrze jest że nie mieszka już z nami. Dzięki temu spędzanie wspólnie czasu nabrało na wartości i jest znacznie przyjemniejsze.
chrupek : :