Znowu jakaś dziwna znajomość rozpoczęta przez sławetny komunikator. Tym razem 26-letni resocjalizator (czyżby to była odpowiedź na potrzeby?), best friend mojej miłości z liceum. Gadał z nim i już sie ze mnie śmiał. To nie było miłe. Myślę czy go nie zablokować. Źle mi. Ciekawe jak by zareagował i jednocześnie nie chcę tego wiedzieć. A tak fajnie nam się gadało. Spieprzył wszystko jedną emotką.
Wcześniej był koncert. Odbył sie w miejscu którego nie lubię, grali muzykę za którą nie przepadam, więc dlaczego tak dobrze się bawiłam? Już wiem co to przyjemne rozczarowanie:)
Dodaj komentarz