Przysłowie:"Nie chwal dnia przed zachodem słońca" znowu okazało się prawdą. Przed chwilą zadzwoniła do mnie pani i zapytała czy nie chciałabym studiować na kierunku na który aplikowałam. Już myślałam, że to reklama studiów zaocznych, ale i tu się pomyliłam. Ludzie powypisywali się i nie ma komu wykładać więc postanowili sprawdzić czy nadal jestem chętna chodzić na te studia. Otóż ja chętna jestem. Chociaż nie radzę sobie z jednym kierunkiem to postanawiam zapisać się na drugi. A co mi tam, jak mnie wywalą z jednego to zawsze drugi pozostanie.:)
Dodaj komentarz