sty 18 2007

Bez tytułu


Komentarze: 1
Zaliczenia póki co do przodu. Ostatnio zastanawiałam się nad ciszą. W kontaktach z wieloma ludźmi, kiedy zapada cisza robi się strasznie niezręcznie. Są też osoby z którymi czasami przyjemnie jest pomilczeć. Takie osoby zazwyczaj są mi bardzo bliskie. Myślę że w ciszy tak naprawdę demaskujemy siebie, w tych chwilach mówimy cała naszą niewerbalnością. Trudno wtedy skłamać. Dla mnie chwile milczenia są niezwykle intymne. Brakuje mi ich. Odbije sobie po sesji.
chrupek : :
Scherlyn
19 stycznia 2007, 00:43
Twoje notki są bardzo ciekawe mają w sobie taką niezwykłą głębie, która sprawia, że nie mogę poprzestać na jednej notce lecz mam ochotę przeczytać wszystkie. Twe notki napełniają moje wnętrze takim spokojem i wielkim optymizmem. Zapraszam też do mnie na www.scherlyn.blog.interia.pl , pozdrawiam (:

Dodaj komentarz