Nie lubię rozwiązywać cudzych problemów, byc wplątywana w niejasne sytuacje, kombinowania i próbowania skłócenia. Właśnie tego próbuje dokonać pewien człowiek, który twierdzi, że widzi przyszłość. Jasnowidz myśli, że może/ da radę wplątać mnie w jakiś dziwny konflikt i będzie przeze mnie załatwiać swoje sprawy. Otóż przykro mi, żę go zawiodę. Nie dam się bo w przeciwieństwie do niego rozmawiam z ludźmi, a nie terroryzuję ich moim samobójstwem. Chłopak śmieszny jest. Powinien się leczyć. I na dodatek wzbudza u mnie to uczucie strachu, które strasznie motywuje do działania. Chłopak myślał, że pójdzie ze mną łatwo. Pomylił adres.
Dodaj komentarz