Wczoraj wraz z całkiem sporą częścią animatorów z rekolekcji wybraliśmy się na Górę Św. Anny, na koncert Magdy Anioł. Koncert nie był rewelacyjny, ale w muzyce nie to jest najważniejsze, a w koncertach to już na pewno nie to. W koncertach najważniejsze jest towarzystwo, a w muzyce radość jaką ona sprawia. Mnie śpiewanie na przykład sprawia ogromną radość dlatego uskuteczniam je dość permanentnie (z większym lub mniejszym powodzeniem). Dobrze było spotkać się znowu razem. Choć niewiele czasu minęło od poprzedniego spotkania (Shrek 3 w zeszłym tygodniu;)
Dodaj komentarz