wczorajszy dzień był dla mnie totalną niespodzianką. Nie wiem co się stało, ale mój osobisty brat zaprosił mnie do kina. Jego partnerka wybrała wieczór u koleżanki, a on ni z gruszki ni z piertruszki zaprosził siostrę na film. Razem sprawdziliśmy repertuar, wybraliśmy thriller "Plaga". Co prawda żadne z nas nie spodziewało się że będzie tak strasznie. Przez pól filmu trzymałam brata pod rękę a on też miał gęsią skórkę. Troszkę mnie to zdziwiło bo to nie jest człowiek strachliwy. Wypad na prawdę udany. Lubię spędzać czas z moim bratem, pomimo różnicy wieku( osiem lat to kapkę dużo) wiemy o sobie nawzajem że możemy sobie zaufać w 100%. Cieszę się z każdego wspólnie spędzonego czasu, ale mam świadomośc tego że dobrze jest że nie mieszka już z nami. Dzięki temu spędzanie wspólnie czasu nabrało na wartości i jest znacznie przyjemniejsze.
Dodaj komentarz