Archiwum 05 kwietnia 2006


kwi 05 2006 Opowieść
Komentarze: 0
na pewno widziałeś ją kiedyś, stała sama na szkolnym korytarzu, do nikogo się nie odzywała i nikt do niej się nie odzywał. Można by pomyślec, że ma wszystkich za nic, że nie potrzebuje nikogo. Ona też sobie to wmawiała. Musiała sobie radzić z samotnością, niezrozumieniem, wyśmiewaniem. Problemy z nauką polegały na braku motywacji, nie wiedziała po co się uczyć, nie widziała w tym sensu. Już w pierwszych klasach podstawówki przyłapywano ją na nieodrabianiu zadań domowych, zresztą to chyba nigdy się nie zmieniło. Zawsze zwalano na nią nielubianą robotę, nigdy się nie skarżyła. Bywała kłótliwa, nie wytrzymywała szderstw pod swoim adresem. Po kilku pożądnych krzykaninach nikt jej nie wchodził w drogę. Żyła sobie sama wśród ludzi. Nie podobałao jej się to, ale za bardzo się bała. cdn.
chrupek : :