Archiwum 06 maja 2007


maj 06 2007 Bez tytułu
Komentarze: 0
Mama wróciła ze szpitala, już bez jednej nerki. Chyba wolałam jak jej nie było, mogłam robić tak jak mi się podoba, a teraz co chwilę mówi mi że coś jest nie tak, że ona zrobiłaby to inaczej. Jeszcze dziś byłam z tatą u lekarza. Miał gorączkę i problemy z oddawaniem moczu. Okazało się, że to zapalenie dróg moczowych. Lekarka wysłała go do lekarza rodzinnego, ale powiedziała, że kuracja trwa 10 dni. Nie wiem jak ja to nerwowo zniosę. Na szczęście jutro do szkoły. Nigdy nie myślałam, że szkoła moze być dla mnie takim wybawianiem i oderwaniem od rodziców. Zmieniając mamie opatrunki po operacji z co coraz to większą pewnością wiem, że nie jestem w stanie pracować w czymkolwiek związnym z medycyną, czyli misje odpadają. Dobrze, że przekonałam sie o tym tu, a nie będąc w jakiejś pipidówie na środku afryki.
chrupek : :