Archiwum 05 marca 2006


mar 05 2006 Wielki upadek
Komentarze: 2
Moje postanowienia wielkopostne upadły już trzy dni po Środzie Popielcowej. To smutne, tragiczne i żałosne, ale daje mi dużo czasu na poprawinie się. Kolejna spowiedź i kolejna żenada przed księdzem. Nie zrobiłam nic dobrego. Może poza mocnym postanowieniem pójścia do lekarza z moim katarem, który trwa od października. Czuję się źle z powodu tego postanowienia, ale nie zamierzam się nad sobą użalać. To jakiś postęp jest. Tylko czy w dobrą stronę?
chrupek : :