Właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam całkowicie żadnego planu dotyczącego tego bloga.To nie jest mój pamiętnik, raczej wolałabym, aby to był świat widziany moimi oczami, ludzie, rzeczy, sprawy, poglądy.Na pewno wyleję tu mnóstwo swoich żalów, ale świat jest piękny, więc i piękno powinno tu być.Mam nadzieję, że będzie warto tu czasem wstąpić.
P.S. Jestem małą, głupiutką dziewczynką, więc ten blog też pewnie nie będzie pełen napięcia i dramatyzmu.Ja po prostu taka nie jestem.
Kolejne zaliczenia lądują w indeksie. Może nie będzie tak źle.Mały kryzys był, ale minął.Dziś poszłam po wpis z psychologii.Pogadałam sobie trochę z nim. Mam wrażenie, że on miał na to większą ochotę niż ja albo raczej czuł, że ja tego potrzebuje.Nie byliśmy sami, więc byłam trochę skrępowana.Ale polecił mi przyjść się pochwalić czy zaliczyłam łacinę (na pytanie czego się boję odpowiedziałam, że nie zaliczenia łaciny).Jakkolwiek się to skończy pójdę do niego.Myślę, że to może być dobrzy pomysł.
Mam tego dosyć. Postanawiam być szczęśliwa.
Zastanawialiście się kiedyś jak bardzo cyniczna jest pioseneczka, która nam wbijano do głowy od przedszkola. Murzynek Bambo jest pozbawioną realiów obrazą mieszkańców "czarnego kontynentu". W ten sposób wpajamy dzieciom rasizm do głowy, a kiedy one stają się rasistmi mówimy im, że to złe, mając utrwalone te same wartości . Już samo zdrobnione określenie "murzyn" jest obraźliwe, kojażone z niewolnictwem i bezsensowną pracą. Nikt się nim nie posłuży do czułego określenia kogoś. Poza tym dzieci w afryce nie myją się dlatego, że nie starcza im wody do picia nie mówiąc o myciu.Masajowie przywiązani do swojej krowy myją się w jej moczu. Gdyby afrykańskie dzieci miały mleko na pewno by nim nie pogardziły. Często zdarza im się losować kto danego dnia będzie jeść. Żyjemy w bardzo komfortowych warunkach i często zapominamy o tym.Może warto sobie czasem przypomnieć, że nie jesteśmy pępkami świata, a tworzymy ten świat razem na tych samych warunkach i w tym samym stopniu.
Przed chwilą napisałam piękną notkę, że jestem szęśliwa i że świat jest piękny. Dałam zapisz i .... zniknęło i nie ma tego nigdzie.
Więc jestem szczęśliwa bo tak postnowiłam i nic tego nie zmieni, nawet znikająca notka. Nie dam się! Bunt! Nie będę kolejną użalająca się nad sobo nastolatką. Będę na trwale szczęśliwa i kropka!