Komentarze: 2
Kto tak szybko przewija te dni? Ja już nie umiem nadążyć. Wstaję rano, idę na uczelnię, wracam z uczelni, jem obiad (kolację?), sprawdzam pocztę, ewentualnie zaminię kilka słów z kimś na gg, przysznic, siusiu, paciorek i spać. Nie wiem kiedy mijają mi kolejne dni. Siedzenie 9 godzin na uczelni nie sprzyja jakimkolwiek procesom myślowym po wyjściu z jej szacownych murów.Jakby stało się coś o czym powinnam wiedzieć powiedzcie mi. Prosze.