Archiwum 28 lutego 2006


lut 28 2006 szare, kochane życie :)
Komentarze: 0

Ostatnio trochę się wydarzyło.

 Impreza ostatkowa. Bal przebierańców, fajna zabawa. Nie spodziewałam się, że przebieranie się sprawi mi tyle radości :)

Dziś za czwartym podejściem zaliczyłam łacinę i tym samym zamknęłam sesję szczęściwie.

Na prawdę zaprzyjaźniłam się z jedną dziewczyną ze studiów. Nareszcie nie myślę o sobie jak o nienormalnej. Chociaż kiedy ona mówi mi, że jestem normalna to zaczynam się nad sobą poważnie zastanawiać;)

Moje życie szare i monotonne i kocham je takie, i jestem szczęśliwa, póki co pogodzona z nim.

chrupek : :