Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18
|
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
Archiwum 18 maja 2006
niestety to prawda. To nie miało być z premedytacją i było zupełnie nieumyślne. Otóż ostatnio, pewnego słonecznego poranka wystawiłam moje roślinki na zewnętrzny parapet, żeby miały troszkę słoneczka nie tylko przez szybę. Wychodząc na zakupy spojżałam na moje roślinki i stwierdziłam, że wieje bo ich gałązki wyginała się pod wpływem wiatru, ale szybko uspokoiłam sumienie myśląc, że parapet jest szeroki. I to był błąd. Po drodze spotkałam dawno nie widzianego znajomego więc chwilkę z nim stałam i rozmawialiśmy. Kiedy wróciłam do domu i wyjrzałam przez okno roślinki już nie było. Mieszkam na takiej wysokości, że stanowiło to realne zagrożenie życia. Na dodatek pod moim oknem jest wejście do budynku.Na szczęście było to o poraku więc niewielu ludzi się kręci.