Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19
|
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum 19 listopada 2006
Kiedy rozmawiałam z nim w sobotę (tę tydzień temu) przejął się tym co mu powiedziałam i wyraźnie dał mi do zrozumienia że mu zależy.Nie powiedział przepraszam. Nie moge go do tego zmusić. Od wtorku nie daje znaku życia. Kiedy rozmawialiśmy strasznie myliły mu się dni tygodnia, pytał w sobotę na którą idę do szkoły następnego dnia. Tak tłumaczę wszystkim dookoła dlaczgo się nie odzywa. Tylko do mnie ta argumentacja nie dociera. Boli mnie to, czuję się samotna. Dziś mam urodziny. Rodzinka była na obiedzie, było sympatycznie. Wydaje mi się że wie że dziś są moje urodziny. Może się odezwie...