Archiwum 28 grudnia 2006


gru 28 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0
Nie rozmawiałam z moją mamą o tym co jest między mną a Sebastianem. Mama była bardzo zdziwiona gdy powiedziałam, że nie przysłał mi życzeń świątecznych. Kiedy dowiedziała się jaki "sutelny" sms-ik do Niego posłałam postanowiła powiedzieć mi coś o czym nie wiem co myśleć. O Sebastianie wiedziałam niewiele, tylko w jakiej dzielnicy mieszka, gdzie pracuje. Najbardziej nie chciał zdradzić mi swojego nazwiska co było strasznie podejrzane. Podczas jednego z naszych spotkań zapamiętałam jego rejstrację. Jakby chciał mi coś zrobić to miał do tego mnóstwo okazji, ale mama upierała się żebym podała jej cokolwiek na jego temat. Dziś oświadczyła mi imię, nazwisko, adres Sebastiana i powiedziała, że nie miał kolizji z prawem. Stwierdziła, że się o mnie martwiła i uruchomiła swoje "znajomości". To było miłe z jej strony, ale szczerze współczuję każdemu kto się do mnie zbliży. O Sebastianie nie wiedzał jeszcze mój brat:) Są kochani, tylko nie wiem czy przez tą miłość nie zostanę starą panną :)
chrupek : :