Komentarze: 0
Stało się. Choćby nie wiem co się stało (niezaliczona łacina-a jednak wiem:) to jadę z dziewczętami do Koniakowa. Wyjazd zapowiada się ciekawie, ale boję się, że już w drodze na miejsce nie będziemy miały o czym rozmawiać. Czasu na rozmowy będziemy miały naprawdę dużo, zobaczymy jak będzie z tematami. Mimo wszelkich obaw jestem bardzo dobrej myśli. Chce mi się śmiać i jestem pełna radości. Tego też życzę wszyskim czytelniom moich bredni. ;)