Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24
|
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Archiwum 24 października 2006
W sobie najbardziej nie cierpię swoich humorków tuż przed okresem. Jestem świadoma że to jest po prostu burza hormonów. Zazwyczaj wtedy zamyakm się w pokoju i płaczę że nikt mnie nie kocha. Tym razem było inaczej-byłam zła na Niego że się nie odzywał i chyba skończyłam naszą znajomość. Muszę się teraz bardzo postarać bo nie chcę tego kończyć. Już wczoraj próbowałam to załagodzić, myślę że to zrozumie. Na razie nie panikuję. Na razie.