Archiwum 22 lipca 2007


lip 22 2007 Ptaki
Komentarze: 0
Ptaki na tych rekolekcjach przejawiały się wciąż i na okrągło. Przez połowę czasu mojego pobytu pod moim łóżkiem spał snem wiecznym ptak. Był uschnięty na wiór dlatego nie śmierdziało. Teraz jak ktoś się licytuje na to co on gdzie ma to ja to zazwyczaj kończę że miałam ptaka pod łóżkiem i śmieję si z tego od rozpuku.