Archiwum wrzesień 2006, strona 1


wrz 24 2006 Smutno
Komentarze: 0
Znowu jakaś dziwna znajomość rozpoczęta przez sławetny komunikator. Tym razem 26-letni resocjalizator (czyżby to była odpowiedź na potrzeby?), best friend mojej miłości z liceum. Gadał z nim i już sie ze mnie śmiał. To nie było miłe. Myślę czy go nie zablokować. Źle mi. Ciekawe jak by zareagował i jednocześnie nie chcę tego wiedzieć. A tak fajnie nam się gadało. Spieprzył wszystko jedną emotką. Wcześniej był koncert. Odbył sie w miejscu którego nie lubię, grali muzykę za którą nie przepadam, więc dlaczego tak dobrze się bawiłam? Już wiem co to przyjemne rozczarowanie:)
chrupek : :
wrz 22 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0
Przeczytane na siedzeniu autobusu: "Ja już nie lubię polski" Nie dość że coś w tym jest to jeszcze ta mała litera....
chrupek : :
wrz 21 2006 Przyjaciel z zaświatów
Komentarze: 0
wczoraj dostałam sms-a z zaświatów z zaproszeniem:). Napisał do mnie mój przyjaciel będący od roku w zakonie. Ostanimi czasy złożył śluby i dostał taką charakterystyczną sukienkę. Wybraliśmy się do naszego liceum. Dzieci z pierwszych klas gim mówili do niego: Szczęść Boże! Chciałam wybuchnąć śmiechem, ale ja przez cały czas się śmiałam. On też był nieprzyzwyczajony do takich reakcji. Nauczyciele byli troszkę skonsternowani, a my się śmialiśmy. Obeszliśmy wszystkie stare kąty i mieliśmy ubaw po pachy.
chrupek : :
wrz 16 2006 Podryw
Komentarze: 0
Pomylił też adres pewien chłopiec, który zgadał do mnie na gadu. Zadał pytanie, którego się nie spodziewałam, no bo komu do głowy może przyjść, żeby zapytać: czy mogę Cię poderwać? Był gdzieś pomiędzy żałosny, a zabawny.
chrupek : :
wrz 16 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0
Nie lubię rozwiązywać cudzych problemów, byc wplątywana w niejasne sytuacje, kombinowania i próbowania skłócenia. Właśnie tego próbuje dokonać pewien człowiek, który twierdzi, że widzi przyszłość. Jasnowidz myśli, że może/ da radę wplątać mnie w jakiś dziwny konflikt i będzie przeze mnie załatwiać swoje sprawy. Otóż przykro mi, żę go zawiodę. Nie dam się bo w przeciwieństwie do niego rozmawiam z ludźmi, a nie terroryzuję ich moim samobójstwem. Chłopak śmieszny jest. Powinien się leczyć. I na dodatek wzbudza u mnie to uczucie strachu, które strasznie motywuje do działania. Chłopak myślał, że pójdzie ze mną łatwo. Pomylił adres.
chrupek : :