Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28
|
29 |
30 |
31 |
01 |
02
|
03 |
04 |
05
|
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
Najnowsze wpisy, strona 14
Aby odpowiedzieć na pewnego maila musiałam się porządnie zastanowić. To jest moja odpowiedź:
Masz rację. Żeby między kobietą a mężczyzną mogła być przyjaźń to nie można się oceniać w kategorii facet/dziewczyna. I to, co jeszcze mi się nasunęło to myśl, że przyjaźń tak jak miłość jest nie za coś, a pomimo wszystko. Facet, jaki mi się marzy- taki ideał - byłby dla mnie najpierw najlepszym przyjacielem, a potem kochankiem. Nigdy odwrotnie. Dla tego nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Po pierwszym zobaczeniu się można się zadurzyć. Moja definicja miłości to trwanie jednej osoby przy drugiej pomimo wad, czasu, kłopotów, radości, sukcesów, porażek, itp. No i dla mnie miłość od przyjaźni różni się tylko czułością i seksualnością, których nie ma w przyjaźni. Może to nie realne w dzisiejszym świecie, nie wiem, ale właśnie o tym marzę. Ale się rozmarzyłam.
Nie wiem czy im tak na mnie zależy, czy to kurtuazja. Przecież ja nic nie robię (poza dobrym (?) wrażeniem), niczym tak na prawdę nie zajmuję, a jak mam coś zrobić to, to spieprze. A oni troszczą się o mnie i dają do zrozumienia że jestem potrzebna i chca mniew tej oazie.
Oaza to jedyne co się nie zminiło się w ciągu ostatniego czasu....
troszkę się pospieszyłam z tą poprzednią notką. Ostatni weekend spędziłam na wsi, u rodziny na grzybach. Nie cierpię tego łażenia bez celu po lesie, ale super było się spotkać z kuzynami. Z reguły nie cierpię spotkańrodzinnych ale oni choć to bardzo daleka rodzina są jedynym kuzynostwem mniej więcej w moim wieku więc się fajnie dogadujemy i dogadujemy sobie ale wszystko w żartach oczywiście :)
Nareszcie w domciu. tydzień poza domem u rodzinki uświadomił mi jak dobrze być u siebie, pić swoją ulubioną herbatę, myć się w swojej łazience, jeść to co lubię ze swojego kubka i swojego talerzyka i nikt mi nie wchodzi do d.... bez mydła!
Są ludzie, którym też się nie udało coś w ostatnim czasie. Są też ludzie którzy chyba wyszli z dołka życiowego. Spotkanie tych drugich napawa chęcią życia :)