Najnowsze wpisy, strona 21


lut 23 2006

Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat


Komentarze: 2

Kto tak szybko przewija te dni? Ja już nie umiem nadążyć. Wstaję rano, idę na uczelnię, wracam z uczelni, jem obiad (kolację?), sprawdzam pocztę, ewentualnie zaminię kilka słów z kimś na gg, przysznic, siusiu, paciorek i spać. Nie wiem kiedy mijają mi kolejne dni. Siedzenie 9 godzin na uczelni nie sprzyja jakimkolwiek procesom myślowym po wyjściu z jej szacownych murów.Jakby stało się coś o czym powinnam wiedzieć powiedzcie mi. Prosze.

chrupek : :
lut 20 2006

Ból isnienia


Komentarze: 0

Wstawanie o piątej rano, zajęcia do 14.45, a potem autobus z objazdem negatywnie wpływa na umiejętność myślenia, a żołądek przyrastający do kręgosłupa boli. Pozdrawiam:)

chrupek : :
lut 19 2006

Zawód


Komentarze: 0

Czy na prawdę w dzisiejszych czasach chęć zachowania abstynencji seksualej wyklucza pozanie ciekawego, uroczego człowieka???

chrupek : :
lut 14 2006

SMS-y z nim


Komentarze: 0

On: Mój Chrupek jeszcze nie śpi? Własnie wróciłem z pracy.Jestem troszkę zmęczony...ale dla Ciebie mam zawsze czas...

Ja: Jestem twardo stąpającą po ziemi racjonalistką dlaczego działają na mnie takie teksty? Ale zaraz włączy się rozsądek...

On: Przecież jesteś rozsądną dziewczyną... Jutro święto zakochanych...Walentynki...

Ja: To święto szalonych ale nazywaj jak chcesz...Masz jakieś plany spędzić je z kimś, że tak zagadujesz? 

On: Z nikim...Sam w pracy... 

Ja: To życzę Ci żeby praca przynajmniej nie była ciężka...

On: Nie byłaś nigdy zakochana?To fajny dzień... 

On: Wierz mi że jest... Niekiedy ją lubię niekiedy nienawidzę...  

Ja: Byłam zakochana ale zawsze bez wzajemności...

On: Byłaś kiedyś zakochana...? To komercyjne święto... ale fajne...

Ja: Podobno miłość poznaje się po tym jak się kończy.Więc chyba tak bo do dziś coś mnie kłuje w klatce na widok jednego okazu płci męskiej.

On: Chciałbym żebym tym okazem byłem ja...Szybkie bicie serce...i burza w mózgu...

Ja: Przecież ja Cię nigdy nie widziałam :)marzycielu...

I tym sposobem doszliśmy do tego, że się spotkamy. Boję się, ale muszę z tym walczyć i być naiwną. 

chrupek : :
lut 13 2006

Wyjątkowość i fryzjer


Komentarze: 0

Dziś wśród nudy wybrałam się do fryzjera. Planowałam to już od bardzo dawna. Zmiana na mojej głowie radykalna, ale na lepsze. Nieoczekiwanie poprawiło mi to humor. Chyba (a raczej na pewno) nie jestem w żadnym stopniu wyjątkowa (pod tym względem także). Wielu ludzi próbuje za wszelką cenę udowodnić, że są wyjątkowi. To był (między innymi) powód niepowodzenia wypadu w górki. Może moja wyjątkowość właśnie polega na tym, że wiem o tym, że nie jestem wyjąkowa, a nie dręczę swoich znajomych opowieściami o tym gdzie byłam, co jadłam, kogo nie poznałam. Tylko czy taka szara osóbka jak ja może coś sobą reprezentować i coś komuś zaoferować?

chrupek : :